czwartek, 24 listopada 2011

Łowca Czarownic, William Hussey

Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 366
Data premiery: 8.09.2011r.
 
 Szata graficzna „Łowcy Czarownic” może niektórych odstraszać, jednak we mnie nie zdołała wywołać żadnych emocji. Ot, przeciętna okładka z brzydkim typkiem umieszczonym na środku. Natomiast pierwszą rzeczą, która przykuła moją uwagę, był napis na dolnej części okładki mówiący: „Brytyjska odpowiedź na Stephena Kinga”, nie ukrywam, że zabrzmiało to bardzo obiecująco… i szkoda, że na tym tylko pozostało.

 Piętnastoletni Jake Harker jest brany przez rówieśników za dziwaka i wariata od horrorów. W momencie, gdy wracając z matką do domu zostaje napadnięty, zdaje sobie sprawę, że świat jest pełen potworów rodem z komiksów, które z takim zapałem czyta. Cudem udaje mu się ujść z życiem, jednak jego rodzicielka nie ma tyle szczęścia. Zostaje brutalnie zamordowana, zachowując milczenie na temat tajemniczej maszyny, do której budowania się zobowiązała. Owe urządzenie miało uchronić świat przed Świtem Demonów – czasem, gdy przez wrota piekieł mogą przejść przerażające stwory, wprowadzające do naszego świata jedynie chaos. Jedyną rzeczą, która mogła do tej pory powstrzymać otwarcie przejścia było zabicie niewinnego dziecka, a tym razem wybór padł na głównego bohatera, który jednak nie ma zamiaru tak bardzo się poświęcić. Robi więc wszystko aby powstrzymać nadejście chaosu, a tym samym - uratować własną skórę.

 Akcji z pewnością nie można zaliczyć do najszybszych, trochę trwało zanim zaczęło się w niej dziać coś wartego większej uwagi, chociaż oczywiście cała historia kręciła się wokół tajemnicy dotyczącej sekretnej broni, wywracającej życie głównego bohatera do góry nogami. Jeżeli chodzi zaś o język autora, to nie mogę mu niczego zarzucić. Jest on prosty, a tym samych lekki, dzięki czemu powieść czyta się szybko, chociaż przeszkadzać mogą spore ilości zbędnych opisów, przez które zamiast fascynacji odczuwać można jedynie znużenie.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                       
 Wybierając tę pozycję miałam nadzieję na wciągającą lekturę, jednak zamiast tego otrzymałam przeciętną powieść, udającą książkę gatunku grozy i horroru. Powracając myślami do lektury, nie mogę przypomnieć sobie żadnego momentu, w którym odczuwałabym strach, fascynację czy zżerającą mnie ciekawość. Było mi obojętne co się wydarzy dalej, ponieważ domyślałam się jak zakończy się ta historia i nie zdziwiłam się, gdy stało się tak, jak podejrzewałam od samego początku. Postać Jake jest doskonałym przykładem motywu "od zera do bohatera", który dodatkowo momentami irytuje odbiorcę swoim zachowaniem. Razem z nim, mamy możliwość poznania nowych postaci, które z łatwością można przypisać do grupy dobrych lub złych charakterów, których w książce nie brakuje.

 W „Łowcy Czarownic” prócz walki ze złem możemy obserwować pojawiające się powoli uczucie pomiędzy dwójką bohaterów, jednak nie zostało ono przedstawione w interesujący sposób, tym samym - nie wiem komu mogłabym polecić tę pozycję. Chyba osobie, która lubi przeciętne powieści, jednak czy chcecie tracić na nie swój czas?  
 Moja ocena: 2+/6

16 komentarzy:

  1. Na razie się wstrzymam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę, a tytuł taki obiecujący...:(
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. No cienizna widzę, podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc spodziewałam się dużo lepszej oceny, książka wydawała się interesująca... Pozory mogą mylić :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł świetny, okładka też fajna.. no i znowu wyszło, że nie ocenia się książki tymi kategoriami. Podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Stephen King jest, był i zawsze będzie tylko jeden. Ale Anglicy nigdy nie byli za skromni ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę szkoda. Łudziłam się, że będzie lepsze ...

    OdpowiedzUsuń
  8. KTOSIA - w zupełności się zgadzam, chociaż przyznam się, że przed wyborem książki głównie kieruję się szatą graficzną. Taki już los wzrokowca. :)

    She - ja mam do King'a uraz, a mianowicie: jego dobre opinie na temat badziewnych książek np. "Pragnienie". Właśnie to powstrzymuje mnie przed sięgnięciem po jego dzieła, chociaż Zieloną Milę z pewnością przeczytam. :)

    Gosiarella - też miałam taką nadzieję, niestety... wyszło jak wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  9. King jest specyficzny. Jak Schmitt. Musi trafić komuś bezposrednio do serca, inaczej będzie nieustającą watpliwością wraz z kolejnymi tytułami. Kinga przeceniaja czasem, a Schmitta gania za rzekomy populizm. Nie dogodzisz każdemu. :) Ale chyba uprzedzając sie robimy krzywde głównie sobie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam wielką ochotę na tę książkę, ale po Twojej recenzji chyba podziękuję, nie mam ochoty na kiepskie czytadło.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też coś słyszałem o tej książce, ale teraz nie mam na nią ochoty...

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurczę :( Jak spojrzałam na okładkę, to byłam w 100% zdecydowana do kupienia książki... niestety widzę, że to by była pomyłka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Średnio mi się podobała... aczkolwiek na zabicie czasu da się znieść :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym chciała jednak potracić trochę czas - jakoś nie mogę się zniechęcić do tej książki :P:P

    OdpowiedzUsuń
  15. Po przeczytaniu streszczenia wydawała mi się obiecująca... szkoda, że nie za dobrze wyszła w praniu :-(

    OdpowiedzUsuń
  16. Moim zdaniem ta książka nie jest taka zła jak ją się maluje. Pomimo, że miejscami brakuje tego i owego, myśle że do najgorszych nie można jej zaliczyć. Poza tym pochodzenie głównego bohatera jest świetnie wymyślone. Ze względu na jej niedoskonałość trzeba poświęcić tej powieści troche więcej uwagi, tak więc nie nadaje się ona dla powierzchownych czytelników.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest tu mile widziany. Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi przemyśleniami, opiniami czy nawet krytyką.

Blogger Template by Clairvo