Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 412
Data premiery: 9.0.2012r.
Kobieta była na ogół kojarzona z czymś dobrym
i czystym, jednak każdy z nas wie, że płci pięknej daleko jest do ideału.
Doskonałym przykładem jest ich zachowanie za czasów dyktatury Adolfa Hitlera,
gdzie nie były one jedynie biernymi obserwatorkami, zmuszanymi do
popełniania zbrodni. Próbowano stosować ten argument w celu uniewinnienia
sprawczyń, i często udawało im się oczyścić z zarzutów, aczkolwiek Kathrin
Kompisch wyprowadza czytelnika z błędu. Dzięki zebranym informacjom,
sprawdzonym danym i własnej wiedzy autorka przedstawia nam prawdziwą twarz
wielu niemieckich kobiet, którym daleko było do niewinności.
Napisana przez Kathrin Kompisch pozycja pt.
„Sprawczynie” jest doskonałym historycznym źródłem wiedzy. Stworzona w
profesjonalny i wiarygodny sposób, o czym świadczą liczne przypisy oraz spis
źródeł i biografii, z których korzystała autorka przy tworzeniu tej publikacji,
rozwiewa wszystkie wątpliwości na temat domniemanej niewinności niemieckich kobiet.
Lektura czysto historycznej pozycji nie męczy, jak może się z początku wydawać.
Z pewnością spory udział we wzbudzeniu we mnie pozytywnych uczuć względem tej
pozycji miał poruszony temat, całkowicie poświęcony płci pięknej.
Jestem pełna podziwu dla autorki – Niemki, a
zarazem historyczki. W swoim dziele poruszyła wiele problemów, zaprzeczyła
stereotypom i jakby nie patrzeć – pokazała prawdziwe oblicze sporej ilości swoich rodaczek, które
pomagały tworzyć państwo Adolfa Hitlera. Szczerze mówiąc, byłam zdziwiona, że
jest to książka napisana przez kobietę, ponieważ wyszłam z przekonania, że
tylko mężczyzna chciałby ukazać prawdziwą naturę wielu przedstawicielek płci
żeńskiej. Sądziłam, że kobieta będzie usprawiedliwiać zachowanie sprawczyń,
powołując się na ich osobiste przesłanki – troskę o życie rodziny itp., jednak
nie w tym przypadku.
Autorka przedstawia nam czyste fakty, które
wiele razy wywołały we mnie szok, a przecież okropieństwa wyrządzane przez nazistów są mi znane z innych książek i filmów. O wielu rzeczach nie mówi się nadal głośno,
przed sięgnięciem po tę pozycję nie miałam pojęcia, że sterylizowano kobiety i
kastrowano mężczyzn, którzy pochodzili z niższych warstw lub mogli być obciążeni genetycznie. Informacja, że
dokonywano aborcji na ciężarnych kobietach, tylko po to, aby potem ją pozbawić
możliwości posiadania dzieci, była dla mnie nie do pomyślenia. Jest to tylko jeden
przykład opisanego przez ówczesny rząd postępowania. Gwarantuję, że w całej
lekturze jest ich o wiele więcej.
Dzięki lekturze „Sprawczyń” poznamy biografię
niektórych kobiet (zarówno tych oskarżonych, jak i tych uniewinnionych, które z
pewnością zasługiwały na karę) oraz informacje dotyczące wielu dziedzin życia,
w które ingerowały sprawczynie. Książka podzielona jest na 8 rozdziałów, a
każdy z nich złożony jest z kilkunastu podrozdziałów, dotyczących innego
aspektu życia niemieckich kobiet. Opis zajmowanych przez nie stanowisk m.in. w
SS, w obozach śmierci, to tylko część góry lodowej, jednak dzięki Katherin
Kompisch mamy okazję poznać samą prawdę dotyczącą m.in. ich aktywności w szerzeniu nienawiści i zabijaniu Żydów, Polaków i Cyganów.
„Sprawczynie” to jedna z najlepszych książek
historycznych, jakie miałam okazję czytać w całym swoim życiu. Z tego powodu,
polecam ją wszystkim, bez wyjątku! Uważam, że jest to pozycja obowiązkowa, dla
każdej żądnej wiedzy osoby. Polecam!
Moja ocena: 6/6
Książkę otrzymałam od wydawnictwo Prószyński i S-ka, za co serdecznie dziękuję!
Zgadzam się z Twoją opinią, że jest to jedna z najlepszych książek historycznych. Wciąż jestem pod jej wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Muszę sobie sprawić tę książkę. Taka tematyka wydaje mi się wprawdzie nie na moje słabe nerwy, ale coś mnie przyciąga do tej publikacji...
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, chociaż nie wiem, czy to książka dla mnie. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej czuję się zachęcona
OdpowiedzUsuńco czytam recenzje, to końcowa opinia jest pozytywna
to zachęca
Ohoh...wysoka ocen, więc kto wie :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię przełamać się do historycznych książkę. Moja awersja trzyma się już od czasów szkolnych, ale może dla tej pozycji zrobię wyjątek. Zastanowię się jeszcze.
OdpowiedzUsuńCiężko mieć inne zdanie o tej książce, jest naprawdę świetna!
OdpowiedzUsuńPoluję na nią ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam podobny artykuł na interii i pamiętam, że mnie zaszokował. Chętnie sięgnę po tę pozycję, gdy nadarzy się okazja.
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie upolować :)
OdpowiedzUsuńKocham książki historyczne, ale II wojna to nie jest mój temat:) Raczej się nie pokuszę.
OdpowiedzUsuń