Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Liczba stron: 329
Data premiery: 30.04.2012r.
Człowiek jest z
natury leniwą istotą. Zawsze stara się znaleźć proste rozwiązania, które nie
będą wymagały od niego poświęcenia dużej ilości czasu. Możemy zaliczyć do tego np.
decyzję o kupnie okularów. Zamiast poznać przyczynę naszego stanu i spróbować pozbyć
się wady, zamawiamy parę szkieł, która z czasem zaczyna pogarszać nam wzrok. Z
myślą o takich wygodnickich osobach został napisany ten oto poradnik. Czyżby
wielkimi krokami nadchodził koniec ery okularników?
„Osioł w okularach,
czyli jak przejrzeć na oczy” jest książką, która ma pomóc czytelnikowi w
poprawie widzenia, zmniejszenia wady wzroku. Autor jest przekonany o
skuteczności zaproponowanej przez siebie metody i aby zmusić odbiorcę do
reakcji używa dość specyficznego języka. We wstępie informuje i ostrzega, że
zdarzy mu się obrazić, nazwać osobę czytającą „idiotą”, „debilem”, jednak to
wszystko ma głębszy sens. Dr. Mirsakarim Norbekov wysunął bardzo ciekawą
teorię. Uważa on, że komplementy nie dają natychmiastowego efektu w
przeciwieństwie do wyprowadzenia kogoś z równowagi, obrzucenia go błotem. Coś w
tym jest, dlatego z prawdziwym zainteresowaniem poddałam się lekturze.
W poradniku
wszechobecny jest humor. Czy to w ilustracjach zamieszczanych na niektórych
stronach, czy też w języku używanym przez autora. Sprawia to, że poznawanie owej
publikacji staje się przyjemnym zajęciem, chociaż ten rosyjski doktor stara
się za wszelką cenę sprowadzić człowieka do pionu używając mocnych stwierdzeń.
Tego typu zabieg wyklucza z grona potencjalnych czytelników ludzi, którzy nie są w stanie zdobyć się na odrobinę dystansu. Prędzej się obrażą,
wyciągną mylne wnioski o osobie „nadętego i wszystkowiedzącego” autora książki,
w której strony wypełnione są sarkazmem.
Bardzo irytujący był dla mnie nie tyle język,
a fakt, że przez praktycznie połowę książki nie poznałam recepty na poprawę
wzroku. Autor mówił o wszystkim, począwszy od lenistwa, a kończąc na swoich doświadczeniach,
jednak nie znalazły się w tym wywodzie konkrety. Było to swoiste wprowadzenie,
jednak jak dla mnie, trwało stanowczo za długo i część rozdziałów była
kompletnie zbyteczna. Liczne opisy odpowiednich ćwiczeń wraz z rysunkami oraz
zwrócenie uwagi na słabości stają się prawdziwym motorem napędowym do działania,
chociaż nie widzę powiązania między ich wykonywaniem a niwelowaniem chorób oczu.
„Osioł w okularach czyli jak przejrzeć na oczy”
jest ciekawą pozycją, która nie pozwala się nudzić – odbiorca zostaje od razu ściągnięty
na ziemię przy pomocy odpowiedniego doboru słów. Nie nadaje się ona dla osób,
które podchodzą zbyt poważnie do życia i każdą uwagę biorą do siebie. Ciekawość
to nie wszystko. Najistotniejsze jest, czy po stosowaniu opisanej metody
faktycznie można zaobserwować jakieś efekty. Szczerze mówiąc – nie mam pojęcia.
Nigdy nie miałam problemu ze wzrokiem, ale opisane metody szczerze mówiąc mnie nie przekonują.
Moja ocena: 3/6
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Studio Astropsychologii, za co serdecznie dziękuję!
Ja osobiście jestem rozczarowana książka...oceniłam ją prawie tak samo jak i ty.
OdpowiedzUsuńNie mój typ ksiązki raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńksiążka zdecydowanie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie lubię tego typu książek. Odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie spotkałam się z czymś takim jak humorystyczny poradnik. W każdym razie rzadko sięgam po takie książki - chyba tylko wtedy, gdy jestem zmuszona. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPowinnam niedługo dostać tę książkę od wydawnictwa, może moja opinia będzie trochę inna :)
OdpowiedzUsuńPoradników unikam jak ognia.
OdpowiedzUsuńPoradników nie czytuję. Ten wydaje się ciekawy, ale raczej nie dla mnie. Ja grzecznie chadzam do pani okulistki. :D
OdpowiedzUsuńRaczej tym razem to nie jest pozycja dla mnie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam książkę 3 razy i za każdym razem więcej z niej wyciągnęłam. Bardzo ciekawe psychologiczne ciekawostki. Prosty język. Nie jest to typowy poradnik. Po kilku dniach cwiczen zauwazylam efekty jednak pozniej lenistwo dało górę. Ja serdecznie polecam tę książkę. Jedna z lepszych książek, ktore przeczytałam.
OdpowiedzUsuń