czwartek, 7 marca 2013

Cyrk, Justyna Charłamów

Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 605
Data premiery: 1.02.2013r.

 Kiedy do Radkowa przybywa tajemniczy cyrk wszystko się zmienia, a miasto otacza nieprzenikniona mgła. Niczego niespodziewający się mieszkańcy kontynuują prowadzony przez siebie tryb życia, jednak dla kilku z nich wizyta ponurej trupy cyrkowej okaże się bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem. Pięć osób otrzyma zaproszenia na specjalne występy, przygotowane z myślą o każdym z nich. Do grona tych „szczęśliwców” należy: jubiler, szewc, samotna rzeźbiarka, fotograf oraz dość niesympatyczna nauczycielka gimnazjum. Rozbity w pobliżu cyrk nie jest jednak zwykłym miejscem, we wnętrzu czarnego namiotu każdego dnia ma miejsce jedno przedstawienie, a jego głównym bohaterem jest zawsze poszczególna z zaproszonych osób. 


"Witamy po ciemnej cyrkowej stronie. Wejdź i daj się uwieść czarnym myślom i ponuremu nastrojowi, na które nigdy ci nie pozwalano w obecności innych."*

 W powieści napisanej przez Justynę Charłamów możemy wyróżnić dwóch głównych bohaterów – bliźniaków Dolinowskich, których losy zostają powiązane z tajemniczym cyrkiem, odwiedzającym Radkowo. Urban i Maciej całkowicie się od siebie różnią, a postać Gertrudy Naszyńskiej jeszcze bardziej komplikuje ich relacje. Wkrótce Mistrzyni Ceremonii zwraca szczególną uwagę na jednego z braci i składa mu dość niespotykaną ofertę… 


 Książka pt. „Cyrk” składa się z ośmiu rozdziałów, z czego pięć opisuje przedstawienia, w których główne role po kolei grają wcześniej wymienieni przeze mnie bohaterowie. Dzięki opisanej historii czytelnik ma okazję lepiej poznać Radków oraz jego mieszkańców. Każdy z nich skrywa bowiem jakieś sekrety, ma historię, z którą zaznajamiamy się w trakcie trwania występu, a głównie po wielkim finale. W trakcie lektury autorka powoli ujawnia przed czytelnikiem elementy układanki; z pozoru nieistotne szczegóły okazują się mieć spore znaczenie.

 Justyna Charłamów do napisania swojej powieści wykorzystała niebanalny i bardzo interesujący pomysł. Wykorzystany przez nią prosty i łatwo przyswajalny język ułatwiał lekturę, co z oryginalną fabułą tworzy mieszankę na całkiem wysokim poziomie. Głównym mankamentem językowym tej powieści jest fakt, że na łamach stron „Cyrku” wielokrotnie pojawiały się sztucznie brzmiące wypowiedzi, które nie zdawały się nie pasować dla całości. Nie wyobrażam sobie osoby, która w codziennym życiu wypowiadałaby się w taki sposób.

 Przez całą lekturę odnosiłam wrażenie, że autorce za bardzo zależało na jak najrzeczywistszym przedstawieniu świata opisanego. W tym celu posłużyła się bardzo rozbudowanymi, kilku liniowymi opisami. W ten sposób powolna już akcja jeszcze bardziej się wydłużyła, a objętość powieści uległa powiększeniu. Zabieg ten urzeczywistnił opisaną historię, a jednocześnie pozwolił na jej dokładniejsze poznanie. Pomiędzy stronami poszczególnych rozdziałów wkradał się niestety chaos, który sprawiał mi niejednokrotnie wiele problemów. Zmienny sposób prowadzenia narracji, a przede wszystkim zmienianie formy z żeńskiej na męską przy przedstawieniach bohaterek, stawał się momentami przytłaczający.

 Twór tej polskiej pisarki zachwyca czytelnika przede wszystkim swoją innością. Opisana historia jest ciekawa i niebanalna, dzięki czemu jej poznawanie staje się bardzo wciągającą przyjemnością. Odbiorca nie wie, czego może się spodziewać, a sama powieść posiada niesamowity klimat, który przenosi czytelnika do nietypowego cyrku, w którym wszystko jest możliwe. 

 Jakie tajemnice skrywają mieszkańcy Radkowa? Kim naprawdę są ci mroczni cyrkowcy, a przede wszystkim – jaka rola w tej historii została przewidziana dla bliźniaków Dolinowskich? Jeżeli chcielibyście poznać odpowiedzi na te i inne pytania, to zachęcam do sięgnięcia po „Cyrk” Justyny Charłamow. Pisarka swym dziełem udowodniła, że polska literatura nie jest wcale taka zła i aby stworzyć dobrą powieść nie trzeba opierać się na popularnych, dobrze sprzedających się schematach. Polecam!
Moja ocena: 5+/6
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Novae Res, za co serdecznie dziękuję!
* str. 117

5 komentarzy:

  1. Polska literatura jest na wysokim poziomie. Uwielbiam rodzimych pisarzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na razie nie mam na nią ochoty... Przeraża mnie trochę liczba stron i powolna akcja...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiła mnie fabuła, ale te rozbudowane opisy i sztuczne dialogi odstraszyły. Dlatego raczej nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest tu mile widziany. Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi przemyśleniami, opiniami czy nawet krytyką.

Blogger Template by Clairvo