Problemy, kłopoty i tragedie spotykają
wszystkich, ale co jeśli sami się na nie zgodziliśmy? Według Roberta Schwartza dusza każdego z nas
przed urodzeniem zaplanowała sobie życie tu, na Ziemi. Nakreśliła plan,
uwzględniając na swojej drodze różnego rodzaju tragedie: od śmierci kogoś
bliskiego, po wypadek, kalectwo czy nawet gwałt. Czemu to miało służyć? Przede
wszystkim, pokonaniu własnych słabości, zrozumieniu targających nami emocji i
zdobyciu nowego doświadczenia. W tę teorię można wierzyć lub nie, jednak autor
„Daru duszy” pragnie uświadomić czytelnikowi, że ten nie powinien przyjmować
roli ofiary, ponieważ problemy, na które się natyka, mają o wiele głębszy sens.
„Dar duszy” jest książką nietypową, ponieważ ma
nie tylko trochę większy format, niż te zwyczajowo wydawane publikacje, ale także
traktuje o koncepcji, która zmienia całkowicie sposób patrzenia na świat i
swoje życie. Jest ona również niezgodna z wiarą katolicką, chociażby ze względu
na jej podstawowe fundamenty, na które składają się: reinkarnacja czy istnienie równoległych wymiarów. Zgodnie z koncepcją planowania przedurodzeniowego ludzkie dusze
są częścią Boskości i przed każdym swoim pobytem na Ziemi kreśliły do danego
wcielenia plan, bazujący na różnego rodzaju wyzwaniach.
Publikacja napisana przez Roberta Schwartza
szokuje oraz wzbudza niedowierzanie. Negatywne emocje względem niej mogą odczuwać
przede wszystkim osoby poważnie poszkodowane przez los, a także chrześcijanie,
którym wpajano zupełnie inne prawdy. Nie będę ukrywać, że z początku również
niedowierzałam, bo jak to możliwe, aby ktoś z własnej nieprzymuszonej woli
wybrał sobie życie w rodzinie patologicznej, albo wyraził zgodę na kalectwo,
słabe zdrowie czy na przykład doświadczenie straty materialnej w postaci
kradzieży? W trakcie lektury zaczęłam jednak przyjmować wyjaśnienia autora; miały
one sens, ale żeby je zrozumieć i zaakceptować, należało spojrzeć na nie w inny
sposób. Rozumem nie wszystko można ogarnąć, czasem trzeba polegać na swoim
sercu oraz intuicji.
„Dar duszy” jest lekturą, która inspiruje
czytelnika, a także daje mu otuchę. Za jej sprawą odbiorca może porzucić
dotychczasową rolę ofiary, wielce pokrzywdzonej przez los. W zamian za to,
zacznie analizować nieprzyjemności, które do tej pory go spotkały i w dalszym
ciągu spotykają. Zada sobie pytanie, jaką naukę dla niego przynoszą te
wydarzenia. Być może inspirują do pomagania innym, albo pomagają docenić
uczucie miłości czy też przyjaźni?
W książce autorstwa Roberta Schwartza
czytelnik będzie miał możliwość zaznajomić się z koncepcją planowania
przedurodzeniowego, którą uwiarygodnić mają wypowiedzi medium oraz ich rozmowy
z osobami, które doświadczyły jakiejś tragedii. W „Darze duszy” strony zostały
podzielone w ten sposób, że odbiorca będzie mógł się zapoznać z konkretnymi
problemami, zaczynając od poronienia, gwałtu, a nawet samobójstwa. Na łamach
danej części zamieszczona została historia i przemyślenia osoby, która doświadczyła
danej tragedii, opatrzona komentarzem autora oraz innych dusz, z którymi
skontaktowało się medium. To przede wszystkim te części książki pozwalają
spojrzeć na poszczególne problemy pod innym kątem, przynosząc osobom w podobnej
sytuacji ulgę i pomoc w doświadczeniu Uzdrowienia.
Ciekawym, choć najdziwniejszym dla mnie,
elementem „Daru duszy” były strony poświęcone zwierzętom. Według autora oraz
osób, które mają rozwiniętą zdolność komunikowania się z innymi bytami, także
ich dusze przybierają na ziemi różne postacie i często, choć nie zawsze,
towarzyszą ludziom i pomagają im w osiągnięciu Uzdrowienia. Tak jak
wspomniałam, było to dla mnie dziwnym doświadczeniem, ponieważ w książce
zamieszczone zostały ich rozmowy oraz przekazy zwierząt do dawnej właścicielki.
Brzmi niewiarygodnie? I to bardzo, a co za tym idzie – wzbudzało to we mnie dość sprzeczne emocje.
Podsumowując, „Dar duszy” jest ciekawą
publikacją, z którą warto się bliżej zapoznać. Na łamach książki czytelnik
będzie mógł zapoznać się z koncepcją planowania przedurodzeniowego, dlatego
lektura tej publikacji pozwala inaczej spojrzeć na swoje życie, a przede
wszystkim przynosi ulgę np. osobom, których krewni czy przyjaciele popełnili
samobójstwo. Twór Roberta Schwartza czyta się szybko i łatwo, a odkrywanie
przed danymi osobami ich przeszłych wcieleń oraz celów, które wyznaczyły sobie
przed narodzeniem, jeszcze bardziej urozmaica lekturę tej pozycji. Czy polecam?
Jak najbardziej! „Dar duszy” daje przede wszystkim nadzieję i wskazuje drogę,
którą można wybrać, aby osiągnąć Uzdrowienie. Autor do niczego nie zmusza odbiorcy, nie mówi, jak ten ma żyć - zaznajamia go jedynie z tematem planowania przedurodzeniowego.
Ocena: 5/6
Wydawnictwo: Illuminatio
Liczba stron: 299
Data premiery: 12.07.2013r.
Liczba stron: 299
Data premiery: 12.07.2013r.
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Illuminatio, za co serdecznie dziękuję!