niedziela, 23 września 2012

Pandemonium, Lauren Oliver

Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 373
Data premiera: 4.10.2012r.

 Miłość jest jednym z najpiękniejszych, a zarazem najtrudniejszych uczuć, jakie jest w stanie odczuwać człowiek. Co więc byście zrobili, gdyby kazano Wam żyć w świecie, gdzie miłość traktowana jest jak największe zło, choroba? W takim w przeświadczeniu przyszło dorastać naszej bohaterce – Lenie. Prawdę o miłości poznała dopiero za sprawą Alexa, chłopaka, który otworzył jej oczy i poświęcił siebie, ratując ją przed przymusowym zabiegiem, mającym na celu wyleczenie ze wszelkich emocji. Utrata ukochanego oraz rany doprowadziły ją prawie do śmierci, jednak udało jej się przeżyć za sprawą przypadku. Znaleźli ją Odmieńcy; grupa ludzi jej podobnych, osób, które nie chcą zrezygnować z miłości i dlatego postanowiły walczyć z systemem. Lena stara się zostawić przeszłość za sobą, wyrzeka się słabości, jednak pewne wydarzenia sprawiają, że zbliża się do swojego wroga – Juliana.

 Kontynuacja „Delirium” porywa czytelnika od pierwszej strony. Myślę, że taki wpływ oddziaływania powieści na czytelnika ma przede wszystkim sposób prowadzenia narracji. W jednych rozdziałach odbiorca ma okazję obserwować wydarzenia, które rozegrały się od razu po ucieczce ze strefy, natomiast w drugich, poznawać obecne losy bohaterki, która wystawiona jest na ciągłe niebezpieczeństwo. Kolejnym walorem powieści są wyraziste i dobrze przemyślane postacie, które sprawiają, że opisywana historia wydaje się bardziej realna i nie pozwala nudzić się odbiorcy.

 Książka przepełniona jest emocjami bijącymi od opowiadającej o swoich losach bohaterki. Jej rozpacz i tęsknota za ukochanym jest tak silna, że momentami staje się to nie tyle nużące, co przytłaczające. Nieodparta chęć ujrzenia go jeszcze raz, wyrzuty sumienia, a przede wszystkim widziane przez nią zjawy, przypominające Alexa sprawiają, że to wszystko, co odczuwa Lena wydaje się być czytelnikowi w pewien sposób bliższe i bardziej rzeczywiste, prawdziwe.

 Lauren Oliver stworzyła niesamowitą książkę, wykorzystując w tym celu oryginalny pomysł na fabułę. Wydaje mi się, że wyciągnęła wnioski z pierwszej części napisanej przez siebie serii i dlatego nie popełniła już po raz drugi tych samych błędów. W przeciwieństwie do „Delirium”, pojawiający się tu bohaterowie nie są już tak irytujący i sztuczni, np. postać Juliana jest wypełniona większymi lub mniejszymi wadami. Już sam sposób prowadzenia akcji działa korzystnie na ocenę „Pandemonium”. Jest bowiem w tej części na tyle szybka, że trudno oderwać się spod jej wpływu. Autorka na tyle zręcznie operuje piórem, że umiejętnie zwiększane jest napięcie, a tym samym oczekiwanie potencjalnego odbiorcy na nadchodzące wydarzenia.

 Napisaną przez Lauren Oliver serię polecam więc wszystkim osobom, które lubią tego typu antyutopijne powieści przeplecione wzruszającym, choć mało zaskakującym wątkiem miłosnym. „Pandemonium” jest książką, która porywa i nie pozwala o sobie zapomnieć. Bez wątpienia warto zerwać dla niej nockę, dlatego polecam ją wszystkim, a zwłaszcza osobom, które lubią nieprzewidywalną fabułę przepełnioną niespodziankami.  
Moja ocena: 6/6 
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawnictwa Otwarte, za co serdecznie dziękuję!
Książkę można zakupić przedpremierowo na stronie Empiku.

30 komentarzy:

  1. Właśnie zaczęłam czytać :D Oby mi też tak przypadła do gustu ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Już nie mogę doczekać się, aż listonosz przyniesie mój egzemplarz - od razu biorę się do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. aniolec - mam taką nadzieję. :)

    karkam - w takim wypadku, czekam z niecierpliwością na recenzję.

    Miłośniczka książek - najwyższy czas nadrobić w takim wypadku zaległości. ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Obecnie poluję na pierwszą częśc ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cos o miłosci , mam pewne zastrzeżenia , bo wiekszosc ksiazek o miłosci jest nużące ii po jakims czasie nudzi czytelnika.
    Mam też wątpliwośći czy aby nie bede sie gubic w całości , ponieważ nie przeczytałam pierwszej czesci .
    Pozdrawiam i zapraszam . ;*
    Obserwujemy ?
    Odpowiedz na moim blogu .

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam tę książkę i póki co mnie nie porwała, niestety :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze "Delirium", ale po całą serię kiedyś na pewno sięgnę, zainteresował mnie pomysł autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze przyjemności zapoznać się z "Delirium", więc siłą rzeczy nie czytałam jeszcze "Pandemonium", ale mam nadzieję, że niebawem uda mi się zdobyć pierwszą część, bo mam na nią ochotę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pati13xd p - niby tak, bo już tyle razy ten wątek był poruszany, więc koleją rzeczy nic nie jest już w stanie zaskoczyć w tej kwestii czytelnika. Myślę, że każdy połapie się w akcji bez przeczytania pierwszej części. Znajdą się oczywiście nawiązania do "Delirium", zwłaszcza jeżeli chodzi o postać Alexa, ale bez problemu można odnaleźć się w lekturze.

    Domi - mnie wciągnęła do tego stopnia, że darowałam sobie połowę nocy, co dawno mi się nie zdarzyło. Widocznie zależy od upodobań. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przede mną jeszcze ciągle "Delirium". :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze okazji jej przeczytać, ale poluję na nią od dawna :D

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Zacznę od "Delirium", bo wolę czytać serię po kolei. A nurtują mnie obie części, zwłaszcza że są wychwalane przez niemal każdego blogera ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę się doczekać, aż się za nią zabiorę. Delirium bardzo mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  14. najpierw muszę przeczytać Delirium, wszyscy chwalą więc liczę, że i mnie się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurczaczku złociutki! Muszę prędko przeczytać jak tylko znajdę czas i ją zdobędę ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Po prostu już nie mogę się doczekać tej książki!

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mogę się doczekać, aż się za nią zabiorę. :D Świetna recenzja. :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejku, za chwile tom drugi, a ja jedynki jeszcze nie przeczytałam :P Czas to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja wciąż mam Delirium przed sobą. Muszę szybko to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam już "Pandemonium" i dla mnie także wypada lepiej niż "Delirium". Pomysł na fabułę wydał mi się troszkę podobny do innych serii, ale w żadnej z nich miłość nie uchodziła za chorobę ;)
    Akcja "Teraz" o wiele bardziej mnie zajmowała niż wydarzenia "Wtedy".
    Będę wyczekiwać bardziej tomu trzeciego.

    OdpowiedzUsuń
  21. Delirium tak bardzo mi się podobało, że na pewno kupie też Pandemonium :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przede mną jeszcze pierwsza część i mam nadzieję, że szybko uda mi się ją dorwać, bo seria wydaje się warta mojej uwagi;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę przeczytać na pewno :D

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja wciąż przed lekturą Delirium :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zazdroszczę! :) Ja przeczytałam pierwszy tom, ale na drugi będę musiała jeszcze poczekać.

    OdpowiedzUsuń
  26. Przecudowna książka. :) Nie mogę się doczekać trzeciego tomu, ale pewnie trochę sobie na niego poczekamy. :<

    OdpowiedzUsuń
  27. Chcę, potrzebuję, nie mogę się doczekać!! <3

    Zapraszam do siebie,
    wpapierowymswiecie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Pierwsza część czeka na mnie na półce i moja ciekawość tylko się zwiększa, kiedy czytam taką recenzję kontynuacji ;D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest tu mile widziany. Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi przemyśleniami, opiniami czy nawet krytyką.

Blogger Template by Clairvo