Fałszywy książę, Jennifer A. Nielsen

Wydawnictwo: Literackie Egmont

Liczba stron: 390

Data premiery: 24.01.2013r.

 Sage jest kłopotliwym wychowankiem jednego z wielu sierocińców. W dniu, w którym uciekał ze skradzioną pieczenią przed pałającym rządzą zemsty rzeźnikiem, został wykupiony przez zamożnego regenta, a prowadzone przez niego go tej pory życie uległo całkowitej zmianie. Z powodu groźby wojny wiszącej nad Carthyą, związanej ze śmiercią członków królewskiej rodziny, ów arystokrata – Conner - stworzył plan, który ma ocalić tę krainę i jej mieszkańców. Oprócz głównego bohatera wybrani zostali przez niego również trzej inni chłopcy. Wszyscy czterej są w jakiś sposób do siebie podobni, ale tylko jeden zostanie fałszywym księciem Jaronem, który zaginął 4 lata temu i tylko jeden zasiądzie na tronie królestwa. Co się stanie z resztą odrzuconych chłopców? Czeka ich śmierć...

 Opisana przez autorkę historia została przedstawiona w bardzo ciekawy i rzeczywisty sposób. Czytelnik od pierwszej strony przenosi się do świata wykreowanego przez Jennifer A. Nielsen, a właściwie, to zostaje wciągnięty w wir opisanych zdarzeń. Krótkie rozdziały okazują się bardzo pomocne przy przerywaniu lektury i wracaniu do szarej rzeczywistości. W praktyce wygląda to jednak tak, że czytelnik powtarza kilkanaście razy „jeszcze tylko jeden i kończę”, kontynuując lekturę.

 Pióro autorki jest proste i łatwe w odbiorze, co ułatwia zapoznawanie się z losami głównego bohatera. Wykorzystany przez pisarkę język jest jakby stylizowany na dawniejsze czasy. W takim odbiorze pomocne są również niektóre elementy tej historii, jak np. zachowanie poszczególnych bohaterów, podział na klasy czy inna mentalność żyjących w tamtym czasie ludzi. Sprawia to, że czytelnik ma możliwość zapoznać się z zupełnie innym światem, tak odmiennym od realnego. Robi to z tej powieści idealną odskocznię od rzeczywistości.

 Występujące w „Fałszywym księciu” postacie są bardzo wyraziste, a zwłaszcza główny bohater – Sage. Jest on tak fantastyczną osobą, że nie da się go nie lubić. Przez swoją ignorancję, sposób bycia i za długi język wpada non stop w kłopoty, zdobywając nowych wrogów a tym samym - dostarczając odbiorcy ogromną dawkę rozrywki. Ten zawarty w książce humor, zwłaszcza w wypowiedziach i wypadkach Sage’a, bardzo uprzyjemnia lekturę tej powieści, od której coraz trudniej jest się oderwać.

 Pomysł na historię tego typu jest innowacyjny, a przy tym ogromnie ciekawy. Czytelnik przez większą część lektury podejrzewa, co znajdzie na ostatnich kartach powieści i kto zostanie wybrany do odgrywania roli fałszywego księcia. Autorka jednak potrafi zaskoczyć czytelnika, całkowicie zmieniając bieg wydarzeń. Po dotarciu do punktu kulminacyjnego powieści wszystko staje się jasne, wszystkie elementy tej układanki do siebie pasują. To wszystko sprawia, że odbiorca nie może się doczekać kolejnych tomów serii o losach głównego bohatera.

 Opisany świat jest okrutny, potrzeby biedniejszych nie są priorytetem. Zabijanie dla własnych celów jest na porządku dziennym, jednak w tym mało przyjaznym świcie jest miejsce na przyjaźń, odwagę, nadzieję czy miłość. Co prawda, pomiędzy stronami „Fałszywego Księcia” nie znajdziemy wątku miłosnego, jednak pewne wydarzenia związane z postacią Imogeny pozwalają mi przypuszczać, że pomiędzy tą dwójką bohaterów rozwinie się - być może - jakieś większe uczucie. Czy tak będzie? Zobaczymy w kolejnych częściach. Podsumowując, czytanie „Fałszywego Księcia” było fantastyczną rozrywką. Pisarka wykonała kawał bardzo dobrej roboty i mam nadzieję, że kolejne tomy tej serii będą tak dobre, albo jeszcze lepsze. Polecam wszystkim bez wyjątku!

 Moja ocena: 6/6

Książkę otrzymałam od Open Gate Sp. z o.o., za co serdecznie dziękuję!