niedziela, 7 października 2012

Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie, Jess Rothenberg

Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 416
Data premiery: 26.05.2012r.

 Co byście pomyśleli słysząc, że komuś pękło serce z powodu zawodu miłosnego? Zapewne, że taka osoba przesadza i powinna iść dalej, nie oglądając się za siebie. Jednak nie wszystko jest takie łatwe – niespełna szesnastoletniej dziewczynie naprawdę pękło serce i to po usłyszeniu trzech słów: „Nie kocham Cię”. Od tego tragicznego zdarzenia Brie towarzyszy swojej rodzinie, jest świadkiem uroczystości pożegnalnej i po złożeniu trumny w ziemi znika, pojawiając się w nieznanym miejscu. Tam spotyka Patricka, czekającego na kogoś chłopaka, który staje się jej pomocnikiem i przewodnikiem. Towarzyszy jej w podróży na Ziemię, która pomoże jej zrozumieć pewne kwestie i otworzy oczy na uczucie, jakim jest miłość. 


 Autorka „Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie” stworzyła interesującą i niezwykle wzruszającą historię, która daje do myślenia i pozostawia w sercu bardzo wyraźny ślad. Do napisania tej powieści zainspirował ją medyczny przypadek zespołu pękniętego serca, który wystąpił na wskutek przeżytego szoku. Wykorzystana przypadłość sprawiła, że fabuła tego utworu jest bardzo innowacyjna i nietypowa. W końcu o złamanym sercu słyszymy jedynie w sensie metaforycznym, i to na ogół w piosenkach.

 Historia Brie została przez Jess Rothenberg bardzo dokładnie przemyślana, o czym świadczy m.in. fakt, że wszystko w opisanej historii do siebie pasuje. Język autorki praktycznie od pierwszej strony porywa swoją lekkością oraz humorem, który uwydatnia się przede wszystkim w rozmowach Brie i Patricka. Jednak nie można powiedzieć, że cała książka wzbudza w czytelniku jedynie pozytywne emocje, wielokrotnie po moich policzkach spływały łzy żalu i wzruszenia, a wszystko przez tę przepiękną historię miłosną. 

 Pomysł na ukazanie życia po śmierci jest ciekawy, chociaż mało oryginalny. W trakcie lektury czytelnik mógł łatwo domyślić się głównego zamysłu autorki, jednak końcówka i tak zwala z nóg. Jest to związane przede wszystkim z tym, że w pewnym momencie pisarka ujawnia dość istotny szczegół powiązany ze śmiercią naszej bohaterki, i właśnie on zmienia całkowicie perspektywę patrzenia na rozgrywające się wydarzenia.

 „Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie” jest bardzo dobrym tworem, który potrafi wzbudzić w odbiorcy wiele emocji, począwszy od radości i ekscytacji, a kończąc na smutku czy żalu. Jego niewątpliwą zaletą są bardzo wyraziste główne postacie – Brie oraz Patrick, których przekomarzanie urozmaica lekturę powieści.

 Niestety, jednak nie wszystko jest tak kolorowe. Przez całą lekturę odnosiłam wrażenie, że Brie jest starsza. Jej wiek kompletnie nie pasował mi do opisywanej historii. Kolejnym minusem była kreacja pozostałych bohaterów, którzy byli, jak dla mnie, za bardzo papierowi. Autorka za bardzo skupiła się na przedstawieniu losów naszej dwójki umarłych. Co prawda mamy okazję wraz z Brie obserwować losy jej rodziny, przyjaciółek i sprawcy tego zdarzenia, jednak ta kwestia pozostawia wiele do życzenia.  

 Powieść autorstwa Jess Rothenberg polecam więc każdej osobie, która lubi zaczytywać się w tego typu literaturze. „Po Tamtej Stronie Ciebie i mnie” okazało się być bardzo dobrą odskocznią od rzeczywistości, która zdołała porwać mnie na długie godziny w intrygującą podróż zmarłej dziewczyny w głąb siebie. Owa powieść pomaga otworzyć oczy na wiele kwestii, a przede wszystkim docenić to, co się ma, dlatego polecam ją przede wszystkim miłośnikom romantycznych historii.
Moja ocena: 4+/6

13 komentarzy:

  1. Już od dnia premiery chcę przeczytać tę książkę, ale mój entuzjazm nie jest już tak duży jak wtedy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie historię,poszukam tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo kilu minusów bardzo chętnie przeczytam tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakiś czas temu wpisałam sobie ten tytuł na listę życzeń, więc przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakiś czas temu się o niej dowiedziałam i bardzo chciałabym ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem miłośniczką romantycznych historii, więc z chęcią zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Recenzja bardzo dobra, ale nie przekonała mnie do zakupu tej książki. Może kiedyś dostając e-booka będę mogła zapoznać się z jej treścią.
    Pozdrawiam, Donna

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, nie planowałam czytać i przy tym pozostanę. Czytając początek recenzji czułam się coraz bardziej zachęcona, ale papierowe postacie mnie skutecznie odstraszyły.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem czyje to słowa wywołały tak katastrofalne skutki ? Ciekawy temat na ksiązkę , myślę ze przeczytam :)
    ps. ja także niejednokrotnie myslę ze wiek nie pasuje do danej postaci literackiej, czyżby autorzy na siłę odmładzali swych bohaterów aby przyciągnąć tym młodych czytelników ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie się bardzo książka podobała, a co do bohaterki to uznałam, ze jak to w życiu bywa jest po prostu dojrzalsza jak na swój wiek od rówieśniczek. Dla mnie powieść magiczna, wciągająca, posiadajaca mroczne zakamarki ale też jasną stronę :)
    Bomba literacka :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Tematycznie mnie bardzo zaciekawiła ta książka i ja chce dać jej szansę poznania, dlatego zapytam się o nią podczas najbliższej wizyty w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jest nam żyjącym dane poznać śmierć osobiście, dlatego polecam przeczytanie tej pozycji - dawką lekkiego humoru, naturalnymi dialogami, ale i nutą romantyzmu, refleksji i tajemnic.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest tu mile widziany. Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi przemyśleniami, opiniami czy nawet krytyką.

Blogger Template by Clairvo