Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 416
Data premiery: 26.05.2012r.
Co byście pomyśleli słysząc, że komuś pękło
serce z powodu zawodu miłosnego? Zapewne, że taka osoba przesadza i powinna iść
dalej, nie oglądając się za siebie. Jednak nie wszystko jest takie łatwe –
niespełna szesnastoletniej dziewczynie naprawdę pękło serce i to po usłyszeniu
trzech słów: „Nie kocham Cię”. Od tego tragicznego zdarzenia Brie towarzyszy
swojej rodzinie, jest świadkiem uroczystości pożegnalnej i po złożeniu trumny w
ziemi znika, pojawiając się w nieznanym miejscu. Tam spotyka Patricka,
czekającego na kogoś chłopaka, który staje się jej pomocnikiem i przewodnikiem.
Towarzyszy jej w podróży na Ziemię, która pomoże jej zrozumieć pewne kwestie i
otworzy oczy na uczucie, jakim jest miłość.
Autorka „Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie”
stworzyła interesującą i niezwykle wzruszającą historię, która daje do myślenia
i pozostawia w sercu bardzo wyraźny ślad. Do napisania tej powieści zainspirował
ją medyczny przypadek zespołu pękniętego serca, który wystąpił na wskutek
przeżytego szoku. Wykorzystana przypadłość sprawiła, że fabuła tego utworu jest
bardzo innowacyjna i nietypowa. W końcu o złamanym sercu słyszymy jedynie w
sensie metaforycznym, i to na ogół w piosenkach.
Historia Brie została przez Jess Rothenberg bardzo
dokładnie przemyślana, o czym świadczy m.in. fakt, że wszystko w opisanej
historii do siebie pasuje. Język autorki praktycznie od pierwszej strony porywa
swoją lekkością oraz humorem, który uwydatnia się przede wszystkim w rozmowach
Brie i Patricka. Jednak nie można powiedzieć, że cała książka wzbudza w czytelniku
jedynie pozytywne emocje, wielokrotnie po moich policzkach spływały łzy żalu i
wzruszenia, a wszystko przez tę przepiękną historię miłosną.
Pomysł na ukazanie życia po śmierci jest
ciekawy, chociaż mało oryginalny. W trakcie lektury czytelnik mógł łatwo domyślić
się głównego zamysłu autorki, jednak końcówka i tak zwala z nóg. Jest to
związane przede wszystkim z tym, że w pewnym momencie pisarka ujawnia dość
istotny szczegół powiązany ze śmiercią naszej bohaterki, i właśnie on zmienia
całkowicie perspektywę patrzenia na rozgrywające się wydarzenia.
„Po Tamtej Stronie Ciebie i Mnie” jest bardzo
dobrym tworem, który potrafi wzbudzić w odbiorcy wiele emocji, począwszy od
radości i ekscytacji, a kończąc na smutku czy żalu. Jego niewątpliwą zaletą są
bardzo wyraziste główne postacie – Brie oraz Patrick, których przekomarzanie
urozmaica lekturę powieści.
Niestety, jednak nie wszystko jest tak kolorowe. Przez
całą lekturę odnosiłam wrażenie, że Brie jest starsza. Jej wiek kompletnie nie
pasował mi do opisywanej historii. Kolejnym minusem była kreacja pozostałych bohaterów,
którzy byli, jak dla mnie, za bardzo papierowi. Autorka za bardzo skupiła się
na przedstawieniu losów naszej dwójki umarłych. Co prawda mamy okazję wraz z
Brie obserwować losy jej rodziny, przyjaciółek i sprawcy tego zdarzenia, jednak
ta kwestia pozostawia wiele do życzenia.
Powieść autorstwa Jess Rothenberg polecam więc
każdej osobie, która lubi zaczytywać się w tego typu literaturze. „Po Tamtej
Stronie Ciebie i mnie” okazało się być bardzo dobrą odskocznią od
rzeczywistości, która zdołała porwać mnie na długie godziny w intrygującą podróż
zmarłej dziewczyny w głąb siebie. Owa powieść pomaga otworzyć oczy na wiele
kwestii, a przede wszystkim docenić to, co się ma, dlatego polecam ją przede
wszystkim miłośnikom romantycznych historii.
Moja ocena: 4+/6
Już od dnia premiery chcę przeczytać tę książkę, ale mój entuzjazm nie jest już tak duży jak wtedy.
OdpowiedzUsuńLubię takie historię,poszukam tej książki :)
OdpowiedzUsuńMimo kilu minusów bardzo chętnie przeczytam tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu wpisałam sobie ten tytuł na listę życzeń, więc przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu się o niej dowiedziałam i bardzo chciałabym ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką romantycznych historii, więc z chęcią zajrzę.
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo dobra, ale nie przekonała mnie do zakupu tej książki. Może kiedyś dostając e-booka będę mogła zapoznać się z jej treścią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Donna
No cóż, nie planowałam czytać i przy tym pozostanę. Czytając początek recenzji czułam się coraz bardziej zachęcona, ale papierowe postacie mnie skutecznie odstraszyły.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czyje to słowa wywołały tak katastrofalne skutki ? Ciekawy temat na ksiązkę , myślę ze przeczytam :)
OdpowiedzUsuńps. ja także niejednokrotnie myslę ze wiek nie pasuje do danej postaci literackiej, czyżby autorzy na siłę odmładzali swych bohaterów aby przyciągnąć tym młodych czytelników ?
Mam w planie tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo książka podobała, a co do bohaterki to uznałam, ze jak to w życiu bywa jest po prostu dojrzalsza jak na swój wiek od rówieśniczek. Dla mnie powieść magiczna, wciągająca, posiadajaca mroczne zakamarki ale też jasną stronę :)
OdpowiedzUsuńBomba literacka :)
Pozdrawiam!
Tematycznie mnie bardzo zaciekawiła ta książka i ja chce dać jej szansę poznania, dlatego zapytam się o nią podczas najbliższej wizyty w bibliotece.
OdpowiedzUsuńNie jest nam żyjącym dane poznać śmierć osobiście, dlatego polecam przeczytanie tej pozycji - dawką lekkiego humoru, naturalnymi dialogami, ale i nutą romantyzmu, refleksji i tajemnic.
OdpowiedzUsuń