sobota, 13 października 2012

Jutro. Gorączka. John Marsden

Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 272
Data premiery: 22.03.2012r.

 Czasami bywa tak, że pod wpływem środowiska czy sytuacji w najbliższym otoczeniu ludzie są zmuszeni robić rzeczy, o które nigdy wcześniej by się nie podejrzewali. Tak było w przypadku piątki przyjaciół – Ellie, Lee, Kevina, Fi i Homera – na pierwszy rzut oka zwykłych nastolatków, którzy zrobili rzeczy niemożliwe. Prowadzili swoją własną wojnę, utrudniając życie i działania wroga, który zaatakował ich kraj, zabijając i odbierając cały majątek mieszkańcom. 

 Przysłana wraz z nimi grupa wyszkolonych żołnierzy nie podołała zadaniu, a słuch o niej zaginął. W drodze zwykłego przypadku grupa nastolatków znalazła się w najważniejszym, a zarazem najpilniej strzeżonym, miejscu wroga – lotnisku. Pomimo głębokiego stanu depresyjnego, w jakim znalazł się Kevin, reszta zgodziła się, co do pomysłu zniszczenia tego niezwykle istotnego i kluczowego do wygrania tej wojny ośrodka. Czy i tym razem uda się im podołać zadaniu?


 Nie jest chyba dla nikogo tajemnicą, że pierwsze tomy serii „Jutro” całkowicie mnie porwały. Niebanalny pomysł, wyraziste postacie, a przede wszystkim realizm i prawdziwość opisywanej historii działały bez wątpienia na korzyść tworu Johna Marsdona. Jednak z kolejnymi tomami magia pióra autora słabła. Wykorzystywany przez niego schemat stał się mi dobrze znany, przez co koniec nie był już dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nic więc dziwnego, że sięgnięcie po piąty tom przekładałam z miesiąca na miesiąc.

 Pozycja pt. „Jutro. Gorączka” porwała mnie na kilka godzin. Z ciekawością obserwowałam dalsze losy wcześniej poznanych przeze mnie bohaterów, którzy stali się, w pewien sposób, dla mnie bliscy. John Marsden dokładnie przemyślał fabułę tego tomu, a opisanie słabości i załamania jednego z bohaterów wpłynęło pozytywnie na odbiór tej pozycji. Postać Kevina zarówno irytowała, jak i wzbudzała współczucie, w końcu, czego innego można się spodziewać po młodej osobie, która straciła swoich przyjaciół, była zmuszona zabijać i oglądać makabryczne wydarzenia? Wykreowane przez pisarza postacie są pełne wad, dzięki czemu stają się odbiorcy bardziej prawdziwi, a co za tym idzie – bliżsi.

 Obecny w poprzednich tomach wątek miłosny zszedł praktycznie na dalszy plan i autor dopiero pod koniec go rozwija i urozmaica na nowo. Akcja jest swoistą sinusoidą. Momentami przyśpiesza i nie daje wytchnąć czytelnikowi, aby zaraz zwolnić i zaznajamiać odbiorcę z uczuciami głównej bohaterki – Ellie oraz zadaniami, których podejmuje się każdy z przyjaciół.

 „Jutro. Gorączka” jest dobrą kontynuacją, która jednak nie wywołuje już tak silnych emocji jak pierwsze tomy serii. Smutny jest fakt, że autorowi nie udało się utrzymać poziomu, aczkolwiek jednego nie można mu zarzucić – jego książki w dalszym ciągu porywają, pełniąc funkcję doskonałej odskoczni od rzeczywistości. Piąty tom serii „Jutro” mogę polecić więc wszystkim fanom serii, którzy są ciekawi dalszych losów Ellie, Lee, Fi, Homera oraz Kevina. 
Moja ocena: 4/6

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę serię. Co prawda, stanęłam na lekturze drugiego tomu, jednak niedługo planuję przeczytanie kolejnych części :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam za sobą pierwsze 3 części, a czwarta czeka na swoją kolej. Strasznie mi się ta seria podoba i z pewnością przeczytam całą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie jedna z najlepszych części - obok trójki :P

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze nie czytałam tej serii i coś czuję, że dużo tracę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i powiem, że podobało mi się bardziej. Czwarty tom był okropny, dlatego też długo okładałam sięgnięcie po tom 5, ale jak w końcu sięgnęłam, to się nie zawiodłam. Ogólnie schematyczność jest w tym, ale bywało naprawdę gorzej, dlatego i tak uwielbiam te książki. :) 7 tom jest świetny, dlatego czytaj dalej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zapoznać się z tą serią!

    OdpowiedzUsuń
  7. całą serię GONE mam wpisaną na listę książek do zdobycia już od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dotąd przebrnęłam dopiero przez trzy pierwsze tomy serii, ale w najbliższym czasie chciałabym już zakończyć ten świetny cykl.
    pozdrawiam, donna

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety ale nie mam przekonania co do tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  10. Koniecznie muszę przeczytać tę serię..!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest tu mile widziany. Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi przemyśleniami, opiniami czy nawet krytyką.

Blogger Template by Clairvo