czwartek, 12 kwietnia 2012

Ja, diablica, Katarzyna B. Miszczuk

Wydawnictwo: W.A.B
Liczba stron: 414
Data premiery: 8.10.2010r.

 Wiktoria jest zwyczajną studentką, która uwielbia imprezować, jednak pewnego dnia zostaje zamordowana po wyjściu z klubu. Zdezorientowana trafia do Piekła, gdzie dokonane zostają wszystkie formalności, a nasza bohaterka staje się pełnoprawną diablicą. Od tej pory ma brać udział w targach o dusze śmiertelników. Do pomocy przydzielony zostaje jej przystojny diabeł Beleth. Dziewczyna nie zamierza rezygnować ze swojego śmiertelnego życia, zwłaszcza, że na ziemi został jej ukochany Piotrek. Od momentu zjawienia się w Piekle, Wiktorię czekają nowe wyzwania, jednak wszystko się komplikuje, gdy świeżo upieczona diablica poznaje prawdę o swojej śmierci. 

 „Ja, diablica” jest pierwszym polskim paranormalem, z którym miałam okazję się zapoznać. Nie będę ukrywać, że początkowo byłam pełna wątpliwości. Jej przeczytanie odkładałam z miesiąca na miesiąc, jednak już po pierwszych przeczytanych przeze mnie stronach, poczułam ulgę – zdałam sobie sprawę, że nie mam czego się obawiać. Język zastosowany przez autorkę jest lekki i łatwy w odbiorze, dlatego książkę czyta się w oszołamiającym tempie. Od momentu, gdy ją otwarłam natychmiast zostałam wciągnięta w opisaną historię, a wszystko za sprawą świetnej historii, rewelacyjnego sposobu jej przedstawienia oraz bardzo wyrazistych bohaterów, którzy towarzyszą nam do ostatniej strony.
  
 W powieści napisanej przez Katarzynę Miszczuk nie zauważyłam tak naprawdę żadnych wad. Dzięki zastosowanemu przez autorkę językowi, czytelnik nie ma najmniejszych problemów w towarzyszeniu Wiktorii po Piekle czy różnych zakątkach ziemi. Dobrze wyważone, pod względem objętości, opisy nie nużą czytelnika, a jedynie umożliwiają mu trafniejszą obserwację. Dodatkowo, dają również możliwość ogólnego zapoznania się z odwiedzanymi miejscami. Największym atutem owej powieści - w moim odczuciu – jest spora dawka humoru, którego nie zabraknie w żadnym z rozdziałów.

 Być może i pomysł na przedstawienie Piekła, jako krainę wiecznej zabawy, gdzie nie braknie różnego rodzaju używek, nie jest zbyt oryginalny, jednak inne dodane przez autorkę elementy dodają powieści olbrzymiego uroku. Kto by pomyślał, żeby wymyślonym diabłom przypisywać zasługi tworzenia poszczególnych zwierząt oraz umiejętnie powiązać ich z wcześniej rozegranymi wydarzeniami?   

 Przygodę u boku Wiktorii urozmaicają jej nowi piekielni znajomi, którzy zostali przedstawieni w rewelacyjny sposób. Po przeczytaniu ostatniej strony zaczęłam odczuwać wszechogarniający mnie smutek. Przez te czterysta stron bardzo związałam się z opisanymi bohaterami i perspektywa zakończenia tej „znajomości” była nie do zniesienia. Na szczęście, to dopiero początek, ponieważ przede mną jeszcze, co najmniej dwie powieści z tej serii. 

 Z tego powodu, powieść pt. „Ja, diablica” polecam tak naprawdę każdemu, nie zależnie od wieku. Jeżeli masz ochotę na sporą dawkę humoru, chcesz poznać wyrazistych i jedynych w swoim rodzaju bohaterów, to jest to książka dla Ciebie!
 Moja ocena: 5/6

19 komentarzy:

  1. Zachęcająca recenzja ;) Postaram się przeczytać tę książkę. Zapraszam na mój nowy blog: http://ksiazki-recenzja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tą książkę na jesieni i mam bardzo podobne wrażenia do Ciebie. Irytował mnie tylko Piotrek, a szkoda było Beletha. Jestem w posiadaniu drugiego tomu i z pewnością w końcu doczeka się na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż widać jej nowe książki są o niebo lepsze od jej poprzednich, tak więc z miłą chęcią się zapoznam bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej książce trochę mniej pozytywne opinię, ale i tak mam zamiar się z nią zapoznać, żeby się co w niej takiego jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę, jakoś nie mogę się zbytnio przekonać, mimo zachęcającej recenzji :(
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie wypożyczyłam ją z biblioteki! Po twojej recenzji zabieram się za czytanie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią zajrzę. Trochę humoru dobrze mi zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Ja diablica" przeczytana, a teraz mam przed sobą II cz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka czeka sobie u mnie na półce :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie była zła, ale spodziewałam się czegoś lepszego. Zastanawia mnie tylko, jakie masz wydanie książki. Bo w mojej książki główna bohaterka nazywa się Victoria a nie Claudia (?)

    OdpowiedzUsuń
  11. Autorka wyrobiła sobie we mnie pewną niechęć stylem w jednej książce, dlatego podchodzę do niej naprawdę ostrożnie... Ale może kiedyś się przekonam, bo to nie pierwsza pozytywna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już od dawna się to niej zabieram, ale jakoś nie mogę :)
    Czas to naprawić !

    OdpowiedzUsuń
  13. Już jakiś czas przymierzam się do tej książki, muszę koniecznie po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tyle pozytywnych opinii naczytałam się o tej pozycji, że apetyt rośnie, w miarę ich czytania ;) Muszę w końcu zapoznać się z twórczością tej polskiej pisarki ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam wielką ochotę na lekturę tej książki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyprzedziłaś mnie :) Swoją recenzję wrzucam jutro :P Książka jest genialna!

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie spotkałam się jeszcze z polskimi paranormalami, a ta książką brzmi ciekawie :P

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest tu mile widziany. Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi przemyśleniami, opiniami czy nawet krytyką.

Blogger Template by Clairvo