niedziela, 16 czerwca 2013

Droga do Różan, Bogna Ziembicka


Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 414

Data premiery: 23.05.2013r.

 Zosia prowadzi spokojne, choć monotonne życie w Różanach, zamieszkując i prowadząc wspólnie z ojcem oraz nianią Zuzanną dworek otwarty dla wszystkich zainteresowanych. Interesy jednak nie idą tak dobrze, jak powinny, a starania bohaterów nie przynoszą widocznych efektów, przez co długi z każdym kolejnym miesiącem coraz bardziej rosną. Po prawie rocznej nieobecności w Różanach zjawia się Krzysztof, największa miłość Zosi, mężczyzna, który po raz kolejny ją zrani, a także odbierze coś, co dziewczyna kocha najbardziej – dworek. Bohaterka zmuszona będzie wraz z bliskimi przenieść się do Krakowa, gdzie zacznie zupełnie inne życie.

 Przedstawiona przez autorkę historia przenosi czytelnika do świata, który koi i pokazuje, że odczuwanie radości z różnego rodzaju drobnostek jest możliwe. Zapach świeżo zerwanych kwiatów, naleśniki z kwiatami akacji czy nawet wieczorna kąpiel w stawie – to wszystko uszczęśliwiło naszą bohaterkę. Nie będę ukrywać, że powieść z początku wzbudzała we mnie jedynie poirytowanie, a moja cierpliwość była wystawiana na ciężką próbę. Co było tego przyczyną? Wolna akcja oraz sielankowe życie głównej bohaterki, która z uporem maniaka pielęgnuje swoje uczucie do Krzysztofa, drania, jakich mało.

 Na szczęście po kilkunastu przeczytanych stronach w końcu zaczęło coś się dziać. Akcja delikatnie przyśpieszyła, dzięki czemu byłam w stanie powstrzymać ogarniające mnie znużenie. Z czasem przyzwyczaiłam się również do klimatu powieści i panującej w niej sielanki. Co prawda Zosia traci ukochany dworek, zostaje po raz kolejny zraniona przez Krzysztofa i musi zmierzyć się z niełatwą rzeczywistością, to jednak niczym kot zawsze ląduje na czterech łapach. Co więcej, otrzymuje po drodze mało prawdopodobne bonusy, które upewniały mnie w poczuciu, że przedstawiona przez Bognę Ziembicką historia jest najzwyczajniej w świecie sielanką, która ma mało wspólnego z prawdziwym życiem.

 „Droga do Różan” przeniosła mnie na kilka godzin do świata, w którym ludzie mają czas na dostrzeganie wszędzie piękna i cieszenia się z prostych, i przyziemnych rzeczy. Narracja prowadzona jest głównie z punktu widzenia Zosi, jednak na łamach powieści czytelnik będzie mógł zapoznać się również z historią jej opiekunki - Zuzanny, która przeżyła wojnę, ale także straciła bliskie dla swojego serca osoby. Publikacja wydana przez wydawnictwo Otwarte traktuje o przyjaźni, poświęceniu oraz o trudnej miłości, w końcu serce nie sługa, nie łatwo jest zmienić swoje uczucia.

 Powieść napisana przez Bognę Ziembicką jest pozycją właściwie na jeden raz, ale pomimo tego mogę polecić ją każdej zainteresowanej osobie, a zwłaszcza tym czytelnikom, którzy są stale zabiegani. „Droga do Różan” daje chwilę wytchnienia od szarej rzeczywistości, zmuszającej nas do coraz większego zabiegania. Jej największą wadą jest postać głównej bohaterki, która swoją naiwnością oraz bezmyślnym wpatrzeniem w zajętego mężczyznę potrafi doprowadzić odbiorcę do szewskiej pasji.
Moja ocena: 4+/6
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Otwarte, za co serdecznie dziękuję!

6 komentarzy:

  1. Mam w planach tę książkę. Muszę ją koniecznie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie jak awiola, również planuję tę książkę. Chociaż żałuję, że nie poczekałam i nie zakupiłam jej w tym pięknym wydaniu lecz w starym! :(

      Usuń
  2. Niestety nie w moim typie ;) zapraszam http://studnia-pelna-ksiazek.blogspot.com/2013/06/konkurs.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna książka i rewelacyjna okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę mam już w domu ;) Muszę znaleźć dla niej czas na mojej wakacyjnej liście ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poszukam i sprawdzę na włąsnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest tu mile widziany. Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi przemyśleniami, opiniami czy nawet krytyką.

Blogger Template by Clairvo