
Józef Grzyb jest recydywistą, który spędził w więzieniu około 35 lat swojego życia. Jego egzystencja ograniczała się w głównej mierze do alkoholu, bójek, kradzieży, włamań oraz do „kombinowania”. W pewnym momencie zrozumiał, że stracił swoje najlepsze lata, nie stworzył niczego własnego, a droga którą podąża, prowadzi ku nieuchronnemu upadkowi. Właśnie to pozwoliło mu się otrząsnąć, stanąć na nogi […]
Dalsza część recenzji