wtorek, 15 października 2013

Dziedzictwo, C.J. Daugherty

 Allie w dalszym ciągu trudno jest uwierzyć, że jej brat podpalił Akademię Cimerii, narażając życie jej i pozostałych uczniów na niebezpieczeństwo. Z wieloma obawami powróciła więc do murów szkoły, w której kształciła się przez ostatni rok. Jej życie nie tylko uległo ogromnym zmianom, ale w dalszym ciągu się zmienia. Allie została od tego roku szkolnego przypisana do Nocnej Szkoły, w której będzie uczyć się, w jaki sposób walczyć i się bronić, a także odróżniać przyjaciół od wrogów. Nad główną bohaterką wisi bowiem ogromne niebezpieczeństwo, które jest związane z jej pokrewieństwem z Lucindą – wpływową kobietą, mającą niemałe znaczenie na arenie międzynarodowej. Główna bohaterka będzie musiała nie tylko wiele się nauczyć, aby udowodnić swoją wartość, będzie też zmuszona zdecydować, komu tak naprawdę zaufa. 

 Drugi tom napisany przez C.J. Daugherty wciąga czytelnika od pierwszej strony, a wszystko za sprawą szybkiej i wartkiej akcji, która została wykorzystana przez pisarkę już na samym początku lektury. Pomiędzy premierą pierwszej a drugiej części serii, opowiadającej o losach zbuntowanej Allie, minęło kilka miesięcy, jednak odbiorca nie ma najmniejszych problemów z powtórnym wdrożeniem się w przedstawioną historię. Ogromną zaletą pióra autorki jest również to, że nie zamęczała ona czytelnika licznymi opisami, mającymi na celu przypomnienie poszczególnych wątków opisanych w poprzedniej części pt. „Wybrani”. Wszystko zostało dodane w subtelny sposób, który nie drażnił i nie męczył.

 Pojawiające się na łamach stron powieści postacie są już dobrze znane czytelnikowi, który za sprawą tej części poznaje dwóch kolejnych bohaterów, w tym ojca Rachel, odpowiedzialnego za ochronę akademii. Podobnie, jak to miało miejsce w „Wybranych”, ich kreacje są dobre, ponieważ wyraziste i bardzo zróżnicowane. Każdy wnosi do lektury coś innego, jednak to Allie i dwójka zakochanych w niej chłopaków wiodą w tej kwestii prym. Główna bohaterka była w pierwszym tomie przykładem przeciwności, z jednej strony zbuntowana i problemowa, a z drugiej zraniona i szukająca otuchy nastolatka. W „Dziedzictwie” nie mamy już do czynienia z dziewczyną o dwóch osobowościach, jej postać wyostrzyła się, a przede wszystkim – unormowała, zmierzając w jednym, konkretnym kierunku.

 W „Dziedzictwie” nie zabraknie wątku miłosnego, rozpoczętego w pierwszym tomie serii. Autorka nie zrobiła z niego (na szczęście) przewodniego motywu, przez który książka mogłaby przybrać postać młodzieżowego harlequina. Związek między Allie a Carterem zaczyna zmierzać w dobrym kierunku, jednak obecność Sylvain’a wszystko komplikuje, tworząc pomiędzy główną bohaterką a jej chłopakiem spore napięcia. Przedstawione perypetie miłosne nie zachwycają odbiorcy, przywodzą bardziej na myśl trochę wydumane problemy nastolatek, ale nie zmienia to faktu, że obecność tego wątku niesamowicie urozmaica lekturę powieści.


  Książka napisana przez C.J. Daugherty okazała się być dobrą kontynuacją serii, która zdobyła już tysiące fanów na całym świecie. „Dziedzictwo” nie straciło w sobie uroku, obecnego w pierwszym tomie, chociaż jego lektura jest trochę inna, bo dojrzalsza. Allie nie jest już tą samą zagubioną uczennicą, stała się twardsza i rozważniejsza. Drugą część mogę polecić więc z czystym sumieniem wszystkim fanom serii, ponieważ stanowi ona kilkugodzinną odskocznię od rzeczywistości, zapewniającą rozrywkę i odprężenie.
Ocena: 5/6
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 394
Data premiery: 26.09.2013r.
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Otwarte, za co serdecznie dziękuję!
.
Blogger Template by Clairvo