czwartek, 11 kwietnia 2013

Opowieść podręcznej, Margaret Atwood

Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 312
Data premiery: 2006r.

 Surogactwo, a więc wynajmowanie brzucha innej kobiety w celach rozrodczych jest w dalszym ciągu kontrowersyjnym tematem, który bulwersuje dużą rzeszę ludzi. Margaret Atwood stworzyła powieść, której akcja ma miejsce w niedalekiej przyszłości w Ameryce, gdzie kobiety straciły wszelkie prawa.

 Cenzura, zakłamanie i manipulacja – oto jak można w kilku słowach streścić Republikę Gilead, w której przyszło żyć głównej bohaterce. Kobiety zostały pozbawione pracy, majątku, a przede wszystkim własnego zdania i możliwości decydowania o swoim losie. Wprowadzone przez rząd zmiany były w teorii związane wyłącznie z ich dobrem i losem przyszłych pokoleń. Kobiety w tym kraju zostały podzielone na trzy grupy: Marty – typowe gospodynie, zajmujące się domem bogatych i poważanych, Żony – na ogół przedstawicielki płci pięknej w dość podeszłym wieku, które z oczywistych powodów nie mogą zajść w ciąże. Jest jeszcze również jedna grupa tzw. Podręcznych, należą do niej urodziwe kobiety, traktowane niczym przedmiot, których obowiązkiem jest zajście w ciąże z wysoko postawionym urzędnikiem, wojskowym itd.


 Główna bohaterka jest mężatką, a zarazem matką, która utraciła wszystkich, których kochała. Wprowadzone zmiany odebrały jej męża oraz ukochaną córeczkę. Aby przeżyć była zmuszona dołączyć do Podręcznych – surogatek, których ciało wykorzystywane jest tylko w jednym celu. Za sprawą jej wspomnień czytelnik ma okazję zapoznać się z całą historią, miejscem, w którym przyszło jej żyć oraz z ludźmi, których spotykała na swojej drodze.

 Język pisarki jest lekki i powieść czyta się jednym tchem. Ciekawy sposób przedstawienia tej historii, a przede wszystkim niebanalny pomysł zachęca czytelnika do kontynuowania lektury. Margaret Atwood całkowicie wykorzystała potencjał swojej książki. Wykreowane przez nią przez nią postacie, a przede wszystkim główna bohaterka – Kate, są rzeczywiste i bardzo różne. Na kartach stron nie znajdziemy dwóch takich samych bohaterów, każdy jest inny. Pomijam już kwestię przynależności do różnych grup, ponieważ to jest oczywiste. Chodzi mi bardziej o odmienną mentalność i inny sposób egzystowania w totalitarnym państwie. W „Opowieści podręcznej” spotkamy zarówno osoby, które poddały się systemowi i narzuconym zasadom, ale także nielicznych, którzy próbują z nim walczyć.

 Główną zaletą powieści jest świat przedstawiony, który z łatwością można sobie wyobrazić. Momentami ma się wręcz wrażenie jego namacalności, sprawia to, że lektura „Opowieści podręcznej” staje się emocjonalnym przeżyciem. Wykreowana przez autorkę wizja świata przeraża i szokuje od początku do końca, spełnia się w niej bowiem jeden z najgorszych scenariuszy, w którym jednostka (tu: kobieta) utraciła wszelkie prawa. Ciekawy jest fakt, że w tej pozycji ten los dotknął jedynie przedstawicielki płci piękne, które stały się całkowicie zależne od mężczyzn. Osoby, które dla rządu nie mają żadnej wartości, czeka długa i powolna śmierć...

 „Opowieść podręcznej” to genialna powieść, która na każdym kroku zaskakuje czytelnika. Dopracowana w każdym calu będzie w stanie zadowolić czytelnika bez względu na jego wiek, przekonania czy nawet płeć. Pociągnięty wątek losów rodziny, przyjaciół głównej bohaterki oraz opis wydarzeń z jej przeszłości urozmaicają lekturę. Skomplikowane relacje pomiędzy Podręcznymi a Żonami i ich mężami są kolejnym elementem, który zasługuje na bliższą uwagę. Do zapoznania się z powieścią napisaną przez Margaret Atwood mogę zachęcić więc wszystkich bez wyjątku, a przede wszystkim osoby, które lubią zaczytywać się w takich antyutopijnych wizjach świata. Polecam!
Moja ocena: 6/6

8 komentarzy:

  1. pomimo wysokiej oceny i zachęcającej recenzji zrezygnuje - nie czuje klimatu tej pozycji :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja chętnie się skuszę - zachęca mnie zarys fabuły, no i twoja wysoka ocena:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie zachęcasz, ale nie sądzę aby kiedykolwiek ta książka znalazła się w moich rękach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam antyutopijne powieści :) Jest w nich coś takiego, co mnie przyciąga. Z chęcią przeczytam tę książkę, zwłaszcza po takiej recenzji!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie "Opowieść podręcznej" to był początek przygody z Atwood. Książkę pochłonęłam, a teraz Twoja recenzja sprawiła, że mam chęć przeczytać ją ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i dla mnie też ta książka była niesamowita :> Naprawdę świetna recenzja.
    Zapraszam tu http://ksiazki-i-roznosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach książkę. A w moich zbiorach od dawna znajduje się film na jej podstawie. Mam nadzieję, że również przypadnie mi do gustu. Wizja takiego totalitarnego świata jest aż nazbyt realna.Cieszę się również że język powieści jest poprawny, a bohaterowie dobrze skonstruowani pod względem psychologicznym.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Atwood, właśnie czytam "Panią Wyrocznię". Tej książki jeszcze nie czytałam, ale na pewno to się zmieni!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest tu mile widziany. Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi przemyśleniami, opiniami czy nawet krytyką.

Blogger Template by Clairvo