Rynek wydawniczy obfituje w szereg poradników,
poczynając od pozycji związanych z samorozwojem, rękodziełem, a kończąc na
przykład na tytułach, pomagających odbiorcy odnaleźć się w aktualnych trendach
modowych. Tym razem na czytelnika czeka coś zupełnie nowego i nietypowego, mowa
bowiem o zębach, dentystach i wszystkich tych (pozornie) przerażających
rzeczach, których specjaliści dopuszczają się na pacjentach w imię ich zdrowego
i pełnego uzębienia.
„Bądź bystry u dentysty” to niesamowicie
intrygujący projekt, traktujący o jamie ustnej i wszystkim tym, co jest z nią
związane, a więc: o odpowiedniej higienie i profilaktyce, najczęstszych
dolegliwościach i obawach pacjentów oraz o zabiegach i czynnościach,
wykonywanych przez stomatologów. Dzieło Doroty i Przemysława Stankowskich
ukazuje ten zawód w zupełnie innym świetle, przybliża czytelnikowi bliżej
poszczególne zagadnienia, pokazując, że nie należy obawiać się wizyt w
placówkach dentystycznych. Tym samym, niszczy przyjęty przez większą część
społeczeństwa obraz stomatologa – sadysty, którego ulubionym narzędziem są
obcęgi, a ewentualnie głośne i nieobliczalne wiertło, lubiące uciekać spod
kontroli właściciela.
Ten niespełna stu czterdziestostronicowy
poradnik w przystępny, a przede wszystkim zabawny sposób, prezentuje owe
zagadnienie. Jego główną i niezaprzeczalną zaletą jest język, jakim posłużyli
się jego twórcy. Jest on bowiem prosty, zrozumiały, a wszechobecny humor
pozwala czytelnikowi na kontynuowanie lektury, składającej się z piętnastu
rozdziałów, co równa się piętnastu różnym historiom, będących relacją samych autorów
lub opowieściami napisanymi z punktu widzenia danych pacjentów. Interesującym
rozwiązaniem okazało się zamieszczenie pod koniec każdego rozdziału komentarza
z wypunktowanymi informacjami, które są najistotniejsze dla danego zagadnienia.
Czytelnik w ten sposób nie tylko zdobywa wartościową wiedzę, ale zostaje także wyczulony
i nakierowany na pewne kwestie, które mogą pomóc mu w znalezieniu wiarygodnego oraz
odpowiednio wyszkolonego specjalisty.
Ciekawym urozmaiceniem okazały się rysunki
Henryka Sawki, o których czytelnik dowiaduje się już z samej okładki. Dołączone
są one do prawie każdego rozdziału i zajmują całą stronę poradnika, dodając w
ten sposób książce trochę więcej objętości. Nie zawsze były one związane z
prezentowanym w danym rozdziale zagadnieniem, jednak nie można uznać tego za
mankament, w przeciwieństwie do często niezbyt wyraźnych kwestii wychodzących z
ust poszczególnych postaci. Sprawiało to, że dłuższą chwilę zajmowało mi kontynuowanie
lektury, ponieważ niekiedy trzeba było się dwoić i troić, chcąc rozszyfrować dane
słowa.
„Bądź bystry u dentysty” to przyjemny i
wiarygodny poradnik, napisany przez kompetentnych autorów, którzy odnoszą sukcesy w dziedzinie stomatologii nie tylko w kraju, ale także na arenie międzynarodowej.
Już same wykonanie książki zachęca do sięgnięcia po nią, a po dodaniu wysokiej
wartości merytorycznej, przekazanej odbiorcy w przystępny i zabawny sposób,
tworzy nam się z tego tytułu warty większej uwagi poradnik, rozwiewający
wszelkie obawy na temat zębów. Jak wiadomo, leczenie zniszczonych i zaniedbanych zębów nie
należy do najprzyjemniejszych, a przede wszystkim – najtańszych doświadczeń,
dlatego tak ważna jest odpowiednia profilaktyka, o której często napomina
autorka.
Czy polecam? Jak najbardziej! Za sprawą „Bądź bystry u dentysty” nie tylko poszerzyłam swoją wiedzę, zapoznając się szerzej z poszczególnymi tematami, ale także ubawiłam się niezmiernie w czasie jej lektury.
Czy polecam? Jak najbardziej! Za sprawą „Bądź bystry u dentysty” nie tylko poszerzyłam swoją wiedzę, zapoznając się szerzej z poszczególnymi tematami, ale także ubawiłam się niezmiernie w czasie jej lektury.
Wydawnictwo: Poligraf
Liczba stron: 140
Data premiery: 05.12.2013r.
Ocena: 6/6
Ksiażkę otrzymałam od autorów, za co serdecznie dziękuję!