Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 472
Data premiery: 22.09.2011r.
„Wampiraci. Imperium Nocy”, to kolejna, piąta już część niesamowitej serii napisanej przez Justina Sompera. Opowiada ona o piratach oraz, jak łatwo się domyśleć, wampiratach – krwiożerczych istotach, które trudnią się wojowaniem na morzu, zdobywaniem bogactw oraz… krwi. Jest to na tyle oryginalna i nietuzinkowa wizja świata, że od przeczytania pierwszej części, stałam się gorącą fanką zarówno autora, jak i całej opisanej historii. Nic więc dziwnego, że w dniu premiery praktycznie pobiegłam do księgarni, aby zaopatrzyć się w przedostatni tom „Wampiratów”.
Bliźnięta Grace i Connor są zmuszone pogodzić się z koszmarną prawdą o swoim dziedzictwie i zaakceptować fakt, że nigdy nie będą żyć jak normalni ludzie. Wkrótce otrzymują od Sidora niezwykle kuszącą propozycje, która pozwoli im dołączyć do jego imperium i zapanować nad całym oceanem. Ba! Całym światem. Nie są jednak świadomi faktu, jak bardzo się zmienią pod wpływem nowego otoczenia. Ich wierność wobec przyjaciół i samego siebie zostanie wystawiona na ciężką próbę. Pytanie tylko czy podołają?
Opisana historia jak zwykle wciąga od pierwszej strony, nie pozwalając czytelnikowi na chwilę wytchnienia. Przez całą lekturę z przejęciem przewracałam kolejne strony, aby jak najszybciej dowiedzieć się, jaki będzie kolejny krok bohaterów, co stanie się dalej i jak zakończy się opisywana historia. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to znacząca poprawa pióra autora. Opisy są bogatsze, a wypowiedzi postaci bardziej rozwinięte, dzięki czemu, powieść czyta się z prawdziwą przyjemnością. Nie są to jednak jedyne zmiany, jakie zaszły; sposób myślenia i zachowanie Connora i Grace zmieniło się nie do poznania. Ta dwójka musiała dorosnąć, a właśnie teraz zdali sobie sprawę, jak bardzo się zmieni i jak bardzo się od siebie różnią; pomimo więzi rodzinnej, każdemu z nich przyświeca inny cel. Dzięki temu, cała historia wydaje się bardziej realistyczna - jest to jeden z wielu plusów tej powieści.
O ile we wcześniejszych tomach nie miałam żadnych zastrzeżeń do głównych bohaterów, to w tej części często wyprowadzali mnie z równowagi. Zarówno ich zachowanie, łatwowierność jak i uleganie wpływowi nowego otoczenia, powodowało, że moja sympatia względem tych postaci malała, a poznawanie ich przygód nie działało na mnie tak samo jak dawniej. Mimo wszystko, moja ciekawość dotycząca zakończenia historii zwyciężyła i z niecierpliwością przewracałam kolejne stronice.
"Imperium nocy" jest przyjemną, niezobowiązującą lekturą, która może nie usatysfakcjonować w pełni fanów tej serii, jednak osobom, które jeszcze nie miały okazji zaznajomić się z powieściami napisanymi przez Justina Sompera, mogę jedynie poradzić jak najszybciej nadrobić zaległości. Grace oraz Connor idealnie nadają się na kompanów każdego czytelnika, dlatego jeżeli pragniesz wziąć udział w niezapomnianej przygodzie, to jest to seria odpowiednia dla Ciebie. Polecam!
Moja ocena: 4+/6
Wcześniejszych serii nie czytałam, wiec muszę chyba sobie odpuścić cały cykl, chociaż z drugiej strony szkoda, bo widzę że jest całkiem interesujący. Pomyślę jeszcze na ta pozycją.
OdpowiedzUsuńSeria mi nieznana, ale ciekawie się zapowiadająca :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie ciągnie mnie do tego cyklu. Jakos nie śpieszno mi do niego, a i oprawa wizualna niezbyt zachęca mnie do lektury tej powieści.
OdpowiedzUsuńChoc okładka odpycha, o serii słyszy się same pozytywne opinie. Jednak na razie troszkę za dużo książek wzięłam na siebie, by znaleśc czas jeszcze na te. Jednak jak znajdę chwilkę, to z przyjemnością sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszych części, ale seria wydaje się być interesująca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Czytałam pierwsze dwa tomy i muszę przyznać, że byłam zaskoczona, na plus oczywiście. A skoro wiem, że jest jakaś kontynuacja to poszukam ;)
OdpowiedzUsuńZnam tę serię, jednak wcale a wcale mnie do niej nie ciągnie. Kwestia gustów i guścików :P
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żadnej książki z tego cyklu nie czytałam, ale jakoś... utwierdzam się cały czas w przekonaniu, że jestem na niego za stara.
OdpowiedzUsuńNie lubię zaczynać cyklu bez czytania poprzedników, więc raczej sobie odpuszczę. Chociaż.... to zdanie : "Przez całą lekturę z przejęciem przewracałam kolejne strony, aby jak najszybciej dowiedzieć się, jaki będzie kolejny krok bohaterów, co stanie się dalej i jak zakończy się opisywana historia." strasznie zachęca ;)
OdpowiedzUsuń